Lustereczko powiedz przecie
Codziennie obserwuję moją Mariankę, Jej miny, zachowanie, jak się bawi i jak płacze. Nie jest dla mnie nowością, że codziennie jestem w stanie dostrzec coś innego. Jednak od jakiegoś czasu widzę, że Mania również mnie obserwuje. Skąd wiem? Bo mnie naśladuje 🙂 Pierwsze oznaki dojrzałam, kiedy Maniulka śmieje się “całą gębą”, śmiej się nie tylko buzią i oczami ale również porusza głową w górę i w dół w taki sam sposób jak ja kiedy się do Niej uśmiecham. Kiedy jesteśmy twarzą w twarz i robię miny Ona próbuję je naśladować. Uśmiech = uśmiech, grymas = grymas, wygłupy językiem = ruszający się języczek… To fascynujące, bo zawsze mówiłam, że dzieci naśladują dorosłych od wczesnych lat, a nawet od wczesnych miesięcy 🙂
Co to dla mnie oznacza? Że muszę, a właściwie chcę się starać jeszcze bardziej. Bo skoro Marianka naśladuje moje miny i gesty, to co zrobi z innymi moimi zachowaniami? Nie będzie czekała na to, co mówię, tylko będzie naśladowała moje zachowanie. Bo wszyscy uczymy się przez naśladownictwo, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Kiedy jesteśmy w nowej pracy, obserwujemy jak zachowują się inni pracownicy w stosunku do siebie, staramy się “wtopić”, poznać zasady i zgodnie z nimi postępować. Jednak mało kto z nas pyta, jak mam się zachowywać aby być jednym z Was? Po prostu obserwujemy, uczymy się i dostosowujemy. Dzieci robią tak samo, od pierwszych chwil życia.
Moja Mania nie była gotowa jeszcze na ten świat, kiedy się urodziła. Ale nauczyła się jak w nim żyć, choć nikt tego Jej nie tłumaczył. Miała dostarczane bodźce, nieświadomie naśladowała dorosłych, poddawała się swoim instynktom. Z czasem to właśnie naśladownictwo bierze górę nad instynktem i po prostu dzieci dostosowują się do tego jak postępują ich rodzice, otoczenie.
Do tej pory moje zachowanie i decyzje często determinowało to, że jestem wzorem do naśladowania dla wielu moich wychowanków i nauczycieli, harcerzy i instruktorów. Teraz mam największą fankę i dla Niej chce być jeszcze lepsza. Dla Niej i dla siebie, abym kiedyś nie żałowała, że przez moje postępowanie Mania nauczyła się czegoś, co mi nie odpowiada. Bo wyznaję zasadę, zanim zaczniesz wymagać czegoś od innych, zacznij od siebie. Zwłaszcza jeśli chodzi o swoje dziecko. Wiem, ze nie będzie łatwo, ale wiem, że będzie warto. Bo Ją kocham i chce wychować na dobrą, odpowiedzialną, mądrą i samodzielną kobietę