Close

wsparcie

Czy istnieją nieśmiałe dzieci?

niesmialosc

Kiedy słyszę „moje dziecko jest nieśmiałe” od razu zapala się we mnie czerwona lampka i zastanawiam się skąd się bierze u tak wielu rodziców przekonanie, że ich dziecko jest nieśmiałe. Bo jak się okazuje wśród „nieśmiałych” dzieci tych, które można by tak nazwać w 100% jest naprawdę mało. Większość z nich ma nieśmiałość, która nazwałabym […]

Więcej

Ale już wszystko dobrze?

ale-jest-juz-dobrze

Najczęstszymi pytaniami dotyczącym Marianki jakie słyszę od dalszej rodziny i znajomych jest „Ale co? Już wszystko dobrze?”. To pytania, których nie lubię i na które nie wiem jak odpowiedzieć. No bo co mam powiedzieć? Bo jeśli DOBRZE oznacza, że Marianka: żyje i rozwija się – to jest dobrze, nie ma bezdechów… drgawek… mniej już męczy […]

Więcej

Wielkie problemy małych ludzi

duze-problemy-dzieci

To były piękne czasy, kiedy największym problemem było to, że nie mogę pobawić się akurat tą zabawką, na którą mach ochotę lub nie dostałem lodów. Nic mnie nie interesowało, nie maiłem „dedlajnów”, rachunków i marudnego szefa na głowie. Nie to co teraz. Ile razy zdarzyło się nam pomyśleć – „Boże chciałbym mieć takie problemy” – […]

Więcej

Światowy Dzień Wcześniaka

20161107_195314

17 listopada przypada Światowy Dzień Wcześniaka. W tym roku zachęcam was do tego aby właśnie tego dnia solidaryzując się z wcześniakami i ich rodzicami, ustawić na swoich profilach społecznościowych zdjęcie profilowe w kolorze fioletowym. Ten właśnie kolor jest symbolem wcześniaków. Dlaczego to tak ważne? Bo wcześniakiem nie przestaje się być z momentem kiedy opuści się […]

Więcej

Inkubator to nie brzuch

dziecko w brzuchu

Teraz już mogę to powiedzieć głośno i wyraźnie: INKUBATOR TO NIE BRZUCH! Dlaczego teraz? Bo już mogę jakoś spokojnie wracać myślami do pierwszych tygodni życia Marianki. Wiem, że wielu znajomych i rodzina chcieli nas pocieszyć, nie bardzo wiedzieli co powiedzieć, więc najczęściej padało stwierdzenie, że Mania poleży w inkubatorze, podrośnie i wszystko będzie dobrze, że […]

Więcej

Pierwsza łyżeczka

łyżeczka

Już od kilku tygodni przybieraliśmy się do konfrontacji ze stałymi pokarmami. Pierwsze weekendowe próby z gotowaną marchewką były raczej nieudane. Długie przygotowania… i marny efekt. Więcej było naszego gotowania niż Marianki jedzenie. Największa trudnością nie było przełykanie ale raczej kontakt z łyżeczką. Bo przecież z butelki je się inaczej, wystarczy zassać i leci, szybko napełnia […]

Więcej