***** (świątecznie)
wchodzę do domu
od progu coś czuję
w powietrzu unosi się
znajomy zapach
z kuchni dochodzi
znajomy hałas
mama robi makowiec
w dużym pokoju
trwa bitwa
to siostra walczy
z kotem
o złoty łańcuch
uparta kotka twierdzi,
że znacznie lepiej
wygląda na niej
niż na zielonym
drzewku
tata z uporem
próbuje rozplątać lampki
w które co rusz
wpada siostra lub kotka
w tle tego
zgiełku i rumoru
słychać ciche pieśni
kocham ten zapach
kocham ten hałas
kocham święta
Kocham przyjście Jezusa
na świat
12 XII 2001 r.