Close

15 czerwca 2016

Nowy rozmiar

nowy rozmiar

Od kilku dni przeprowadzam “przemeblowanie” w Maniusiowej komodzie. Ponieważ zaczęło się okazywać, że kiedy sięgam po jakieś ubranko… jest za małe lub na styk. Po prostu Marianka wyrosła już ze swoich pierwszych ubranek. Troszkę mnie to zaskoczyło, że tak szybko. Ale przecież widzę ją cały czas i trudno mi dostrzec, że po prostu rośnie. Choć w sumie przecież wczoraj u lekarza waga wskazała 4 kg!
Strasznie mnie to wszystko cieszy, ale też daje do myślenia. Marianka tak szybko się zmienia. Jest w domu dopiero 3 tygodnie, a już tak dużo się zmieniła. Już nawet nie chodzi o to, aby dogoniła rówieśników (choćby w wieku skorygowanym) ale, żeby po prostu się zdrowo rozwijała. Teraz jesteśmy na etapie odwiedzania masy specjalistów. Większość pierwszych wizyt jest taka sama: czytanie kart informacyjnych ze szpitali, upewnianie się, że rzeczywiście urodziła się pod koniec 26 tygodnia i badanie. A później “No wie pani, to wcześniak”. No raczej się zorientowałam. Większość lekarzy nie wie jak Mariankę zakwalifikować, bo jej wiek skorygowany jest tak różny od urodzeniowego. Więc improwizują i każdy inaczej. Ale mam do tego dystans i próbuje wszystko brać na zdrowy rozsądek. Bo w końcu sama wiem najlepiej ka Mania zmienia się na co dzień.
W całej sytuacji dobre jest nie tylko to, że Mania rośnie jak na drożdżach. Ale też to, że mogę jej wybrać kolejne ładne ubranka, a im większy rozmiar tym wybór większy 😉 Wiem, że to takie babskie, ale w końcu obie jesteśmy babeczkami 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *